Wracam do "Budy"...

Uniwersytet Trzeciego Wieku... Cóż to za dziwadło..??

Z jednej strony miła dla ucha nazwa uczelni, a z drugiej .. hmmm !! Czy zewsząd musi mnie bombardować informacja, że nie jestem już zgrabnym, zdrowym i ślicznym dziewczęciem z ukrytą pod ciemnymi , długimi lokami - głową pełną zwariowanych pomysłów ..? Że moje różowe okulary , które były przez lata bezpiecznie zadomowione na moim ślicznym nosku... wraz ze mną odeszły na zasłużoną emeryturę...?

Młodość..! Gdzie jesteś..? Cóż... teraz można cie znaleźć jedynie na nadgryzionych zębem czasu - starych fotografiach ...

A może powrót do szkolnej ławy da złudne poczucie zatrzymania a nawet cofnięcia się galopującego czasu..??


Zostań w domu...

piątek, 25 października 2013

29- Decoupage...


Minęły zbyt długie wakacje...  Nie napiszę, że się w tym czasie nudziłam bo to nieprawda... ale tęskniłam pierońsko.
 Zrekompensowałam więc stracony czas- dokładając sobie w trzecim semestrze warsztaty artystyczne.
Więc teraz, oprócz kontynuacji psychologii i religioznawstwa,  doszedł jeszcze decoupage...  (ech... ta moja słabość do kolorów)...
Wczoraj byłam  na pierwszych zajęciach prowadzonych przez sympatyczną Karolinę  W.
Niektóre z  pań znały już tą technikę, ale kilka z nas było zupełnie zielonych w temacie...

Na początek  poszło ozdabianie kamieni.  Różne takie płaskie kamloty aż kusiły, aby pójść z nimi nad wodę i "puszczać kaczki"...
Ale tym razem ... No cóż.. jak nowicjusze coś popsują, to nie będzie  żal  wyrzucić..  
 



Siedziałam  tak sobie, brudząc paluchy w farbie, kleju i lakierze... ale żeby mnie moje "dzieło" zachwyciło -tego powiedzieć nie mogę... (to ten biało-czarny w prawym górnym rogu)
No cóż.. Pierwsze śliwki-robaczywki...

 Pod koniec zajęć pstryknęłam kilka fotek, aby kolorowym kolażem podsumować  te dwie godzinki  twórczego mozołu...
 Następne  przypadki też zamknę w kadrze, ale już tylko swoje...
 Bo tak myślę sobie... może by nam  p.Karolina stronkę internetową założyła, a tam mogłaby powstać piękna galeria prac naszych oraz tych, które powstały rok temu i wcześniej...
 Teraz muszę się rozglądać za czymś, co zastąpi kamienie..
Mam  drewniane pudełko na  pędzle, ale ozdobię je dopiero wtedy, gdy technika decoupage - odkryje przede mną wszystkie swoje tajemnice.. Na chwilę obecną, będę musiała zadowolić się słoikiem, kubkiem lub podstawkiem....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz