Wracam do "Budy"...

Uniwersytet Trzeciego Wieku... Cóż to za dziwadło..??

Z jednej strony miła dla ucha nazwa uczelni, a z drugiej .. hmmm !! Czy zewsząd musi mnie bombardować informacja, że nie jestem już zgrabnym, zdrowym i ślicznym dziewczęciem z ukrytą pod ciemnymi , długimi lokami - głową pełną zwariowanych pomysłów ..? Że moje różowe okulary , które były przez lata bezpiecznie zadomowione na moim ślicznym nosku... wraz ze mną odeszły na zasłużoną emeryturę...?

Młodość..! Gdzie jesteś..? Cóż... teraz można cie znaleźć jedynie na nadgryzionych zębem czasu - starych fotografiach ...

A może powrót do szkolnej ławy da złudne poczucie zatrzymania a nawet cofnięcia się galopującego czasu..??


Zostań w domu...

niedziela, 14 kwietnia 2019

84- Szkoła, belfrzy i uczniowie...

     Już dawno spostrzegłam, że mój czas skurczył się niczym wyjęty z wrzątku moherowy berecik... więc nadmiar wydarzeń nie pozwalał mi na stabilizację... Bez kalendarza i zegarka zwyczajnie bym się pogubiła.

     Kolejny dzień otwarty w moim ulubionym sopockim liceum wyznaczono na pierwszą środę kwietnia...
Tym razem wszystko szło normalnie... Goście robili wrażenie  poukładanych i statecznych, oprócz jednorożca, pudla i niemowlaka nie spotkałam żadnych przebierańców czy cudaków...  Mój Rayman2 nie pozwolił się zainstalować na nowej wersji systemu no i nie było popcornu.


Pocieszała mnie tylko możliwość przytulenia się do Stefana w pracowni biologicznej...


    W niedzielę, zamiast wypoczywać - wypad do Ergo Areny na "Dekalog szczęścia", skąd zostałam prawie porwana na gdańską starówkę aby móc solidaryzować się z nauczycielami, uczniami i ich rodzicami...
   Tylko Neptun samotnie się temu przyglądał i milczał... nie zjawił się nikt odpowiedzialny za ten cały bałagan w szkolnictwie - bojąc się zapewne zdeterminowanych demonstrantów. Natomiast w pobliżu wartę pełnił policyjny radiowóz z obsadą...


                                                                                                                                                                                                    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz