Wracam do "Budy"...

Uniwersytet Trzeciego Wieku... Cóż to za dziwadło..??

Z jednej strony miła dla ucha nazwa uczelni, a z drugiej .. hmmm !! Czy zewsząd musi mnie bombardować informacja, że nie jestem już zgrabnym, zdrowym i ślicznym dziewczęciem z ukrytą pod ciemnymi , długimi lokami - głową pełną zwariowanych pomysłów ..? Że moje różowe okulary , które były przez lata bezpiecznie zadomowione na moim ślicznym nosku... wraz ze mną odeszły na zasłużoną emeryturę...?

Młodość..! Gdzie jesteś..? Cóż... teraz można cie znaleźć jedynie na nadgryzionych zębem czasu - starych fotografiach ...

A może powrót do szkolnej ławy da złudne poczucie zatrzymania a nawet cofnięcia się galopującego czasu..??


Zostań w domu...

poniedziałek, 18 lutego 2019

81- Nasze dzieciaki...

"...wszystkie dzieci nasze są... " - śpiewała Majka Jeżowska,  ale oprócz naszych są również te trochę najszejsze.. n.p. młodzi filozofowie z II L.O.
Od czasu gdy zostałam zakonnicą u "Feniksa" to już piąty rocznik został poprowadzony na U.G. celem filozoficznych tortur w postaci esejów i testów.
  Od wyników tych zmagań zależeć będzie, kto pojedzie do Wa-wy na finały.


Elżbieta wsparła ich swoim mądrym słowem a Vitia- talentem.



Co robiły w czasie oczekiwania sopockie seniorki z Zakonu Feniksa ..?
Trzymałyśmy kciuki, słaliśmy dobre myśli i nie wątpiłyśmy, że wszystko będzie O.K.
Taka piękna wiosenna sobota w połowie lutego więc nic nie miało prawa się zepsuć.
Ale gdy padła propozycja wypadu do "Manekina"- zapomniałyśmy o trzymaniu kciuków... wszak przepyszne naleśniki nr.2  to dla niektórych prawie tradycja.