Wracam do "Budy"...

Uniwersytet Trzeciego Wieku... Cóż to za dziwadło..??

Z jednej strony miła dla ucha nazwa uczelni, a z drugiej .. hmmm !! Czy zewsząd musi mnie bombardować informacja, że nie jestem już zgrabnym, zdrowym i ślicznym dziewczęciem z ukrytą pod ciemnymi , długimi lokami - głową pełną zwariowanych pomysłów ..? Że moje różowe okulary , które były przez lata bezpiecznie zadomowione na moim ślicznym nosku... wraz ze mną odeszły na zasłużoną emeryturę...?

Młodość..! Gdzie jesteś..? Cóż... teraz można cie znaleźć jedynie na nadgryzionych zębem czasu - starych fotografiach ...

A może powrót do szkolnej ławy da złudne poczucie zatrzymania a nawet cofnięcia się galopującego czasu..??


Zostań w domu...

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

11- Powtórka z rozrywki

 Koniec października 2012...
Z kilkutygodniowym  opóźnieniem, ponownie wkraczam w szkolne progi. Już po chwili jestem mile powitana przez panią z recepcji... "Wróciła pani do nas....!" - to było zamiast zwykłego "Dzień dobry"..
Ja też ją pamiętałam... Kilka lat temu, na drzwiach szatni -ot tak sobie od niechcenia- pozostawiła  ślad swojego  talentu... Nawet panowie  remontowcy malując drzwi- nie mieli sumienia tego drobiazgu, przelecieć olejną...

 

 Natomiast na pięterku- niespodzianka !  Nasze puzzle w całej swojej okazałości tkwiły na posterunku. Na szczęście nikt nie wpadł na durny pomysł, by je ukryć w jakimś magazynku... Nie oparłam się pokusie, by nie zrobić sobie kolejnej fotki...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz