Minęło kilka lat a ja zaczęłam odczuwać niedosyt... nie miałam więc oporów aby w ten wirtualny świat wejść głębiej.
Babcia grająca w pająka czy w wirtualnego brydża nikogo już nie dziwi... ale taka co to nie zawaha się pociągnąć za spust lub rzucić nożem aby wyeliminować przeciwnika -to już mała sensacja.
I wszystko by sobie tak cicho funkcjonowało, gdyby KTOŚ z naszego uniwerku nie wcisnął czerwonego guzika i nie ruszył medialnej lawiny ze mną w roli głównej.
Najpierw filmik Marcina Jankowskiego https://www.youtube.com/watch?v=4Nu9EXg8YDw
potem "Dziennik Bałtycki", "Wysokie Obcasy", a kilka tygodni temu- "Newsweek"...
Jak do tego dodać umieszczenie wywiadu ze mną na stronach Sopockiego Muzeum- http://sopocianie.muzeumsopotu.pl/relacja/bogumila-bartnicka
to pomyśleć by można, że tego nie da się udźwignąć... ale -jak widać- wytrzymała ze mnie bestia.
Dziękuję więc Monice J. z Dziennika, Dorocie K.. z W.O, Małgorzacie Ś. z Newsweeka, Aleksandrze K. z Muzeum Sopotu i kilku innym dziennikarzom n.p. Polsatu, którzy zagościli w moich skromnych progach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz