Wracam do "Budy"...

Uniwersytet Trzeciego Wieku... Cóż to za dziwadło..??

Z jednej strony miła dla ucha nazwa uczelni, a z drugiej .. hmmm !! Czy zewsząd musi mnie bombardować informacja, że nie jestem już zgrabnym, zdrowym i ślicznym dziewczęciem z ukrytą pod ciemnymi , długimi lokami - głową pełną zwariowanych pomysłów ..? Że moje różowe okulary , które były przez lata bezpiecznie zadomowione na moim ślicznym nosku... wraz ze mną odeszły na zasłużoną emeryturę...?

Młodość..! Gdzie jesteś..? Cóż... teraz można cie znaleźć jedynie na nadgryzionych zębem czasu - starych fotografiach ...

A może powrót do szkolnej ławy da złudne poczucie zatrzymania a nawet cofnięcia się galopującego czasu..??


Zostań w domu...

środa, 23 kwietnia 2014

34- Na rolkach...

Na przystanku autobusowym w Chyloni, moją uwagę przykuł pewien nie młody już mężczyzna.
 Seniorów w jego wieku  w Trójmieście jak mrówków... a jednak nikt inny nie rzucił mi się na wzrok...

Pan Ryszard jest słuchaczem gdyńskiego UTW  gdzie szlifuje język angielski i kto wie - co jeszcze...
a swej  aktywności nie ogranicza jedynie do pływania i  śmigania na rolkach.
Jego postawa i nastawienie do emeryckiej niedoli - powaliło mnie na obie łopatki... Zanim nadjechał mój autobus- zdążyłam mu podać swój adres e-mail a on obiecał, że się odezwie...  Zobaczymy...

I pomyśleć, że kilkanaście lat temu, normą było wciskanie babć w kwadratowy schemat: wnuki, lekarz, kościół i telenowele... a dla dziadków: działka, wędkowanie i sport w telewizorni ...
 Świat stanął na głowie... no i chwała Bogu..!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz